Recenzja. Cynthia Worby "Joga.Równowaga ciała, umysłu i duszy"



„Joga Równowaga ciała, umysłu i duszy. Połącz się ze swoim „ja”” to pozycja niezmiernie ciekawa. Nie należy do najcięższych ze swymi około 350 stronami, jednak znaleźć w niej możemy nie tylko pisany tekst, swoją drogą – dość duża czcionka, ale także rysunki, na których możemy zobaczyć prezentacje różnych pozycji.
Dodatkowo oprócz – nazwijmy to „zwykłej treści” – znajdują się w tej pozycji: wskazówki, ciekawostki, uwagi i pytania, które są wyodrębnione od tekstu podstawowego.          
Ten „poradnik bez kantów” (jak to zostało określone na okładce) jest napisany dość przystępnym językiem, jednak pewne trudności mogą sprawiać  używane tu nazwy, np. „ hatha – joga”, „yamas”, „dhayana”. Posługiwanie się nimi jest jednak zrozumiałe ze względu na tematykę książki i choć może dziwnie się czyta m.in. nazwy pozycji, np. „adho mukha svanasana”’ miło zarazem wiedzieć, jak się one fachowo nazywają.
Dzięki tej pozycji można choć trochę dowiedzieć się, czym joga w ogóle jest, a także pokrótce poznać jej historię. Jednak im bliżej czasów współczesnych, tym bardziej uwaga skupia się na jodze
w USA, np. autor wskazuje jakie przykładowe style jogi można spotkać w USA. Plusem oczywiście jest w ogóle opisanie, nawet krótkie, różnych stylów jogi. W sposób interesujący zaprezentowano także plusy „uprawiania jogi”, chociaż niektóre z nich wydaje się „na pierwszy rzut oka” wręcz dziwne np. ma ona powodować zwiększoną gęstość kości. Znajdują się tu też informacje dotyczące oddechu czy dotyczące mięśni i pośrednio kręgosłupa – taka mała powtórka z biologii.
W treści tejże pozycji możemy również odnaleźć podstawowe informacje dotyczące czakr, co mnie pozytywnie zaskoczyło.
Ogólnie ukazanych jest wiele plusów, zalet jogi. Wskazane są jednak pozycje, jakich lepiej nie wykonywać, jeśli ktoś jest w ciąży, ma pewne problemy zdrowotne, bądź przykładowo w czasie menstruacji.  Dodatkowo wydaje się, że Cynthia  Worby podziela tezę, że chociaż częściowo powinno się ćwiczyć jogę pod okiem nauczyciela, a najwyżej dodatkowo jeszcze można samodzielnie, ją ćwiczyć.
W pozycji tej można również znaleźć pewne błędy w druku, a przynajmniej egzemplarz, który trafił do moich rąk,  takie posiadał: chociażby, „Amerycei na świecie” (u mnie str. 43). Jednak są one sporadyczne, właściwie zdaje się że zdarzyły się tylko dwa razy, choć wybijają trochę z rytmu czytelnika, nie robią jednak wielkiej szkody pozycji.
Książka dodatkowo posiada: bibliografię modelek, które prezentowały różne pozycje jogi na „Rysunkach”; bibliografię – listę lektur dodatkowych; słowniczek terminów używanych w nazwach pozycji jogi (bardzo ciekawy pomysł); podstawowe pozycje jogi – ich lista wraz z tłumaczeniem. Na samym początku pozycji mamy zaś i dedykacje i podziękowania, dzięki którym w pewien sposób możemy poznać autorkę tejże pozycji.
Sama okładka może trochę zmylić, obrazuje ona bowiem osobę medytującą, jednak nie wprowadza w błąd, gdyż „medytacja stanowi istotną część praktyki jogi”, jak możemy przeczytać w tej pozycji. Dodatkowo może zachęcać nas do zastanowienia, zatrzymania się na chwilę, żeby właśnie zacząć szukać w swym życiu równowagi …
„Joga. Równowaga ciała, umysłu i duszy” to pozycja godna polecenia dla ludzi, którzy chcieliby zacząć nad sobą pracować poprzez jogę, zacząć ją ćwiczyć, choć może na razie jeszcze nie pod okiem „czujnego” nauczyciela. Wprowadza ona w świat jogi i pozwala go trochę poznać, dotknąć.

Pozdrawiam serdecznie:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dwie drogi