Recenzja. L. Babauta "Książeczka minimalisty"
Leo Babauta „Książeczka minimalisty. Prosty przewodnik szczęśliwego człowieka”
O
minimalizmie wspominałam już na blogu. Tym razem spojrzymy na niego z trochę
innej strony… przyglądając się książce Leo Babauta.
Tytuł
oryginału: „The Simple Guide to a Minimalist Life”. Copyright oryginału z 2009
roku, polskiej wersji z 2014 i 2019. Tłumaczenie: Maksymilian Gutowski. Warto
zaznaczyć, że w rozdziale Antycopyright i kontakt znajdują się informacje o
tym, że autor zrzeka się praw autorskich i przekazuje całą jej treść domenie
publicznej.
Dopiero po przeczytaniu
publikacji skojarzyłam, że miałam już do czynienia z jedną z książek autora, a
mianowicie „Zen to Done. Proste sposoby na zwiększenie efektywności” (wpis o
niej można znaleźć na blogu), ciekawe odkrycie 😊.
Publikacja niewielkich
rozmiarów (niecałe 100 stron, format A5), napisana sporą czcionką. Okraszona
różnymi cytatami oraz kilkoma czarno – białymi ilustracjami/zdjęciami. Po pierwszym
rozdziale zauważyć można, że autor potrafi zdystansować się do swojej pracy i
tego co przedstawia (tytuł rozdziału: Odrobina ironii). Pozycja rozpoczyna się
dedykacją, kończy Podziękowaniami i wspomnianym już przeze mnie rozdziałem
Antycopyright i kontakt.
Autor w „Książeczce
minimalisty” prezentuje różne wskazówki dotyczące tego jak można zbliżyć się do
bardziej prostego, „minimalnego” życia. Przedstawia je na podstawie własnych
doświadczeń, własnego życia. Jest to przewodnik, ale to od odbiorcy zależy co
wprowadzi do swojego życia a co nie. Nie ma tu nakazów są wskazówki, które nie
muszą nam się podobać czy nam odpowiadać. Według wskazówek: ważne jest co jest
nam potrzebne oraz to co przynosi nam szczęście i radość, a także jakość staje
się ważniejsza niż ilość.
Kluczem jednak
wydaje się zdanie odnoszące się do pytania dotyczącego zasad przestrzeganych
przez minimalistów, a mianowicie: „Nie ma określonych zasad ani jednej
właściwej drogi”.
Po lekturze
dowiedziałam się dlaczego w różnych tekstach czy „nagraniach” dotyczących minimalizmu
podejmowanymi tematami lub zadawanymi pytaniami są: czy ściany domu minimalisty
muszą być białe, albo czy minimalista musi być wegetarianinem/weganinem?
Odpowiedzią zdaje się przedstawione przeze mnie powyższe zdanie.
Wskazówki związane
z minimalnym życiem odnoszą się do:
- różnych „potrzeb”
np. samochód, mięso, ubrania, duży dom,
- planu
dnia,
- walki z
bałaganem,
- ogólnie
domu (jego wyposażenia),
- biurka,
- pulpitu
na komputerze, skrzynki pocztowej,
-
podróżowania,
-
pielęgnacji,
- jedzenia,
- fitnessu,
- finansów.
Wspomina
się o prostym życiu z dziećmi oraz co w przypadku, gdy nasi bliscy nie chcą wprowadzić
zasad minimalistycznych do własnego życia (a my je wprowadzamy lub chcemy
wprowadzić).
Gdyby minimalizm
miał wyglądać tylko i wyłącznie tak jak prezentuje tu autor to zdecydowanie by
mi nie pasował. Niektóre zasady są całkowicie sprzeczne z moimi poglądami (i
wydają się dziwne). Patrząc na prezentowaną tu treść jako na wskazówki i
możliwości (czym są) wszystko się zmienia i publikacja staje się ciekawym
odniesieniem do naszego życia. Wiele tekstów i „nagrań” wydaje się bazować na prezentowanych
tu zasadach, warto więc chociażby tylko dlatego poznać zaprezentowaną tu treść
(poznać źródło). Jeden z rozdziałów przedstawia też inne źródła podejmujące
tematykę minimalizmu (w tym blogi czy artykuły).
+ wskazówki,
rzeczy wywodzące się z życia autora i w co on wierzy
- niektóre rady
naprawdę mogą wydać się dziwne
Reasumując
książka dla tych, którzy chcą uprościć swoje życie i szukają w tym zakresie
wskazówek.
Pozdrawiam,
Airi
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)