kilka słów o drugim wydaniu e-booka „Sardynia? Yes, I do! Moje miejsce na wyspie” (Karolina Wasielewska)

 Karolina Wasielewska „Sardynia? Yes, I do! Moje miejsce na wyspie”, Wydanie II

 

            Powracamy dzisiaj do pewnego e-booka. Powracamy? Tak... na blogu już o nim wspominałam więc jeśli jesteście ze mną już jakiś czas mogliście o niej słyszeć/o niej czytać. A dokładnie o Wydaniu I. Na końcu wpisu znajdziecie link do tamtej recenzji.

 


            Dzisiejszy wpis jest zarazem dla tych, którzy czytali pierwsze wydanie jak i dla tych, którzy dopiero usłyszeli o takim e-booku i zastanawiają się czy to coś dla nich. Pewne więc kwestie mogą się powtarzać z tym co napisałam we wcześniejszym poście na temat poprzedniego wydania. Starałam się by dużo tego nie było. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko? Bo nie macie, prawda? Mam nadzieję….

 


            Wydanie II różni się od Wydania I przede wszystkim liczbą stron. Pierwsze wydanie miało ich 86, drugie zaś 100. 14 stron więcej. Został dodany jeden rozdział. Zmienił się też odrobinę układ rozdziałów. Dodatkowy tekst „wskoczył” jako rozdział 6, a poprzedni rozdział 6 stał się siódmym. Ich tytuły:

6. Wschodnie wybrzeże,

7. Sardyńska uczta.

Jest też kilka innych trochę mniejszych zmian. Autorka zaktualizowała pewne treści, jest też kilka zmian w zdjęciach.

 


            W niektórych miejscach wciąż brak nazwijmy to „pełnego wyjustowania” tam gdzie na końcu linijki pojawiłoby się np. „a”, „o”. Są one jak należy w nowej linijce jednak w poprzedniej zostaje niewielkie puste miejsce. Prawdopodobnie ma to związek z użytym szablonem, więc nie wiem czy jest szansa by w przyszłości było inaczej. Może to dziwić niektórych odbiorców, ale nie ujmuje wartości e-bookowi.

Jedyną uwagą jaką mam na przyszłość i czego mi brakowało to mapki. Wskazanie - ukazanie obrazem - przy omawianym miejscu, gdzie dokładnie ono się znajduje na wyspie. Coś dla tych, którzy nigdy na niej nie byli a chcieliby być i potrzebują sobie dopiero ułożyć w głowie jej wygląd. Ułatwiłoby to im np. planowanie podróży, czy po prostu łatwiej byłoby sobie wyobrazić wszystko to co opisuje autorka.

 

            Ogólnie piękny e-book. Nie tylko ze względu na miejsce, o którym pisze autorka i z którym jest związana. Ale także dzięki zdjęciom prosto z wyspy okraszającym prezentowaną treść.

 


            Nie jest to typowy przewodnik. E-book jest niczym opowieścią o Sardynii oczami autorki. Czuć, że wspomnienia związane z wyspą wciąż są świeże oraz że nadal jest silnie z nią związana. Karolina Wasielewska jest ślubnym konsultantem – wedding plannerem. Organizuje śluby i wesela we Włoszech, szczególnie na Sardynii. Na Instagramie występuje jako @carlaevents.

 

            W e-booku opisane są różne miejsca na wyspie. Nie zabrakło też praktycznych porad np. w jaki sposób można dostać się na Sardynię. Odnaleźć też można kilka włoskich pojęć, które mogą nie tylko spodobać się tym, którzy zaczęli uczyć się języka włoskiego, ale też być praktyczną pomocą dla tych, którzy na wyspie się znajdą. Warto przecież wiedzieć co oznacza np. colazione.

 

            Pierwsze wydanie e-booka miałam przyjemność poznać w 2020 r. Mimo upływu czasu i ponownego zapoznania się z treścią (uzupełnioną dodatkowymi informacjami) wciąż jestem zadowolona z lektury. Kilka rzeczy sobie przypomniałam. Pięknie było ponownie wraz z e-bookiem przenieść się na Sardynię. Jeśli nie mieliście więc możliwości zapoznać się z Wydaniem I warto zastanowić się nad Wydaniem II. Szczególnie jeśli chcecie lepiej poznać tę wyjątkową wyspę oczami autorki.

 

Link do wpisu dotyczącego Wydania I (zgadzam się z zawartym tam podsumowaniem 😉).

 


Karolina Wasielewska jest też autorką Workbooka dotyczącego organizacji ślubu i wesela. Wspominałam już o nim na blogu -> tu.

 

Pozdrawiam

Airi

 

Powodzenia w życiowych poszukiwaniach 🐾

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów o Mistycznym Tarocie Marzyciela :)

Recenzja. M. Janiszewska, A. Klos „Jak być szczerym ze sobą"