kilka słów o książce "Droga Artysty" (Julia Cameron) i nie tylko
Julia Cameron „Droga artysty. Jak wyzwolić w sobie twórcę”
Już myślałam, że nigdy mi się nie uda
napisać o tej pozycji…
Podchodziłam do niej wielokrotnie i
jakoś nie mogłam przebrnąć… Zaczynałam i jeszcze szybciej odkładałam.
To nie była łatwa lektura. Wiele przeszkadzało…
Dopiero po przeczytaniu „Little Women
& Good Wives” nabrałam na tyle dystansu do odwołania się do Boga/Stwórcy przez Julię Cameron,
że udało mi się nie tylko codziennie czytać kawałek „Drogi Artysty”, ale też
rozpocząć dwunastotygodniowy kurs, który jest główną częścią publikacji.
Wiele osób odwołuje się do Porannych
Stron, o których w tej publikacji pisze autorka. Słyszałam o nich m.in. w
nagraniach na yt u Amy Landino.
Sporo osób jednak choć odwołuje się do pewnych pomysłów Julii Cameron ma pewne
problemy by z całego serca publikację polecić. Są jednak też głosy, gdzie osoby
mocno stąpające po ziemi nawet po latach od pierwszego spotkania z tą książką
nadal prowadzą Poranne Strony. A to już o czymś świadczy.
Nie było łatwo. Ale ostatecznie
cieszę się, że się przemogłam i zaczęłam pracować z publikacją. Nie wiem
jeszcze co ostatecznie przyniesie mi przejście kursu (jestem w trakcie jego realizacji), ale do tej pory nie spotkałam się z zadaniem, które w zdecydowany
sposób mogłabym uznać za tak głupie bądź szkodliwe by choćby go nie spróbować i
nie zobaczyć co przyniesie. Na pewno trzeba podejść do publikacji z otwartym
umysłem i być gotowym czasami zrobić coś w co w 100% nie wierzymy, że coś pozytywnego przyniesie lub czy w ogóle będziemy w stanie zauważyć jakieś wyniki tego działania. Zadania najlepiej ocenić po „owocach” a nie po tym co podejrzewamy,
że owocem będzie, szczególnie jeśli nie spotkaliśmy się jeszcze nigdy wcześniej
z danym drzewem.
+ zadania na dany tydzień do wykonania
+ poranne strony – ciekawy pomysł
+ kreatywna randka – ciekawy pomysł
+ uznanie kreatywności i twórczości
jako coś więcej niż pisanie czy rzeźbienie
- szczególnie na początku zbyt częste
odwołanie do Boga/"(S)twórcy" co może zniechęcić cześć odbiorców
Książka polecana w wielu miejscach przez wiele osób.
Książka, która odpędza wielu
potencjalnych czytelników tym jak się zaczyna.
Książka, która zawiera ćwiczenia,
które zostają z odbiorcą nieraz na długie lata.
Nie żałuję poświęconego na publikację czasu.... chociaż.... nie było łatwo się przemóc i znaleźć czas na realizację zadań.
W ogólnym rozrachunku więcej
dostrzegam jej plusów niż minusów, choć długo musiałam do niej dojrzewać.
Powodzenia dla tych, którzy zdecydują
się po nią sięgnąć i wpuścić promyk kreatywności do swojego życia (co już samo
w sobie nie koniecznie jest takie łatwe jakby się wydawało).
Dla tych, którzy chcą popracować nad swoją
twórczością mogą uznać za ciekawe następujące dwa filmiki z yt, z kanału Christy
Anne Jones:
- I
tried Virginia Woolf's journaling routine for a MONTH
- I
tried Haruki Murakami's 4 AM writing routine
Pozdrawiam
Airi
Powodzenia
w życiowych poszukiwaniach 🐾
Świetny wpis
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 😘
Usuń