Kilka słów, rozmyślania o …………….. Trylogii Henryka Sienkiewicza
Kilka słów, rozmyślania o …………….. Trylogii Henryka
Sienkiewicza
Ostatnio
coś mnie natchnęło by parę słów na temat „Trylogii” napisać. Przyznaję się,
trochę zabierałam się do tematu jak pies do jeża, ale skoro sama na ten pomysł
wpadłam i czuję, że warto coś tam naskrybać na ten temat to teraz w końcu to
czynię :)
„Potop”
wiadomo, lektura…. ale że w średniej szkole mieliśmy natłok różnych lektur,
właściwie książkę tę przeczytałam „po czasie” ;)
„Ogniem
i mieczem” to już przeczytałam z własnej inicjatywy. Dlaczego? Już za bardzo
nie pamiętam bezpośredniej przyczyny. Może chciałam zobaczyć czym się różni
film od książki. W każdym razie dzięki książce lepiej rozumiem film.
„Pan
Wołodyjowski” – przyznaje się, nie przeczytałam jeszcze, dawno temu kilka razy
się zabierałam, ale jeszcze coś nie wyszło ;P No i jeszcze Wołodyjowski umiera
:( a ta informacja nie motywuje mnie do czytania, zbyt wrażliwa jestem na śmierć
bohaterów, które lubię, a jego polubiłam w dwóch poprzednich „częściach” – „Ogniem
i mieczem” i „Potopie”.
Co przemawia za przeczytaniem?
è - Jak ktoś lubi filmy (Trylogię zekranizowaną)
warto porównać je z tym na podstawie czego one powstały
è - Ze względu na „powiedzenia” Zagłoby :) i ogólnie
jego postać ^^
è - W „Ogniem i mieczem” mamy Skrzetuskiego i Bohuna
:marzy:
è - W „Potopie” mamy Kmicica :marzy:
è - Do tego wszystkiego trochę można znaleźć jakieś
elementy informacji o metodach wojennych, „maszynach wojennych” z tamtych
czasów. Pamiętać należy jednak, że to jest powieść! Że mamy tu do czynienia z fikcją,
a nie z opisaniem wszystkiego dokładnie tak jak było w rzeczywistości.
No to na razie chyba byłoby tyle ode mnie. No chyba, że
wspomnę jeszcze co ogólnie możemy tam znaleźć, a mianowicie:
- wojnę, miłość, pojedynki, kozaków, tatarów, szlachtę,
Jaremę ;P, Chmielnickiego (obydwaj to postacie historyczne), Częstochowę i inne….
Pozdrawiam w te gorące dni :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)