Recenzja. Katarzyna Żbikowska "Mapy myśli w biznesie"
Katarzyna
Żbikowska „Mapy myśli w biznesie. Jak twórczo i efektywnie osiągać cele za
pomocą mind mappingu”
Odpowiedzi i podpowiedzi
dotyczące różnych zagadnień powiązanych z mapami myśli można znaleźć chociażby
w książce Katarzyny Żbikowskiej „Mapy myśli w biznesie”. Choć tytuł odnosi się
do pewnego określonego działu – to znaczy biznesu – to jednak zawarte w niej
informacje wykorzystać można również w naszym codziennym życiu (chociażby
podczas nauki czy robienia jakiś notatek).
Sama książka a właściwie przede
wszystkim jej format skojarzył mi się z książką dla dzieci. Kiedyś, jak byłam młodsza,
właśnie o takim formacie książki czytałam, no może przeglądałam bo czytanie to
za dużo powiedziane. Nie jest to jednak żadną ujmą dla książki, tak mi się po
prostu skojarzył jej wygląd.
Pozycja wydaje się przyjemna dla
oka, do tego kolorowa i z licznymi Rysunkami, co w tej pozycji jest sporym
plusem. W końcu najlepiej zaprezentować jak może wyglądać mapa myśli ukazując
jakąś przykładową a nie tylko o nich pisać. Publikacja naprawdę fajnie wygląda,
może się od strony graficznej podobać.
Znaleźć w tej pozycji można
między innymi kilka informacji o mózgu a także wspomniano o Tony’m Buzanie
(twórcy koncepcji map myśli). Innymi swego rodzaju wiadomościami dodatkowymi
są: wspomnienie metody 6W, która może pomóc w identyfikowaniu jakiegoś problemu
a także o pięciu krokach procesu rozwiązywania problemów. Zawarto tu informacje
nie tylko jak robić/tworzyć mapy myśli ale również przedstawiono chociażby
zalety tej techniki. Ukazano, że istnieje możliwość stworzenia takiej mapy w
formie odręcznej ale również i elektronicznej (jak zostało to wskazane istnieją
specjalne aplikacje do tego celu).
Prezentowana problematyka jest w
sposób czytelny i zrozumiały. Może jednak zastanawiać użycie cioci wiki
(potoczne określenie Wikipedii) jako źródła wiedzy i zaprezentowanie jej w
przypisie dolnym i to nie tylko w jednym miejscu. Niestety nie daje to
pozytywnego wrażenia, choć dość powszechnie się jej używa, to jednak jako
źródło informacji nie jest ona raczej mile widziana. Nawet w pracach na ocenę w
średniej szkole mówi się, że Wikipedia nie jest wiarygodnym źródłem. Co w
takiej książce może budzić małe wątpliwości. Jednak jej całkowicie nie
przekreśla, w końcu nie wszystko jest tu zaczerpnięte z tego źródła. Większa
część materiału to w końcu uwagi, przemyślenia etc. autorki. Znajdują się tu
również małe błędy w druku, trochę zatrzymują w czytaniu, ale treść nadal
pozostaje zrozumiała dla odbiorcy.
Jeśli ktoś dopiero chce się
dowiedzieć na czym polega tworzenie map myśli jest to pozycja, która może taką
osobę zainteresować. Gdy jednak to technika, którą już dobrze ktoś zna i od
dawna stosuje to nie koniecznie może ona satysfakcjonować takiego czytelnika. Wówczas
można ją przeczytać dla porównania swojego sposobu ich tworzenia z tym co
podaje autorka. Może się wówczas przydać właśnie do różnych porównań i
ewentualnego wprowadzenia zmian, ale nie musi. Warto wówczas chociaż zajrzeć do
środka i postanowić czy ktoś decyduje się na zakup jej czy nie.
Przed lekturą „Map myśli w
biznesie” znałam ogólnie poruszane tu tytułowe zagadnienie, jednak było to zbyt
mało by spróbować zastosować tę technikę w swoim życiu. Wydawała mi się ona
zbyt odległa i nie mogłam sobie jej dobrze wyobrazić. Przeczytanie tej książki
spowodowało jednak, że prawdopodobnie spróbuję zacząć ją stosować. Już mam pierwsze
kroki w tym kierunku za sobą.
Pozdrawiam :>
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)