Recenzja. Mateusz Karbowski „Siedem dróg do relaksacji. Naucz się, jak pokonać stres”


Mateusz Karbowski „7 dróg do relaksacji. Naucz się, jak pokonać stres”


 

                Dzięki współpracy Ezoforum z Wydawnictwem Sensus miałam przyjemność przysiąść do lektury książki Mateusza Karbowskiego „7 dróg do relaksacji. Naucz się, jak pokonać stres”.


                Jest to niepozorna książeczka, ma stosunkowo niewielkie rozmiary. Format A5 bądź zbliżony do niego, do tego niecałe 130 stron tekstu. Co razem właśnie powoduje poczucie swoistej niepozorności i pewnej lekkości.

                Zastosowana czcionka jest przyjemna dla oka (nie męczy tak szybko wzroku) i wygodnie się ją czyta. Tekst jest ze sobą spójny.

                Sama okładka nie razi ani swą kolorystyką ani tym co zostało tam zaprezentowane. Przeważają tu różne odcienie zieleni i żółci. Ciekawy projekt pasujący do tematyki książki. Aż samemu by się chciało gdzieś położyć na łonie natury w ładną pogodę i zrelaksować się :)

                O samym autorze nie dowiemy się z tej pozycji zbyt dużo, no ale nie on tu jest najważniejszy. Z drugiej strony małą reklamę pewnej strony już tu odnajdziemy. No ale ona tu też nie jest najważniejszy elementem publikacji. Przejdźmy więc do tego co tu ważne czyli samej treści. Nie ma tu tylko teorii, co ważne prezentowane są różne przykładowe ćwiczenia do każdej z wspomnianych metod jak również odnajdziemy tu przykładowy test sprawdzający jak czytelnik radzi sobie ze stresem.

                Wspomniane są tu takie techniki relaksacyjne jak: oddychanie, progresywna relaksacja Jacobsona, wizualizacja, NLP (a właściwie wykorzystanie go ku celom relaksacyjnym), medytacja, autohipnoza (a właściwie jak w NLP, wykorzystanie jej do relaksacji), trening autogenny Schultza. Wspomniano więc kilka różnych technik, z których można wybrać tę, która najbardziej będzie czytelnikowi pasować. Można zarzucić, że są one tylko wspomniane, zbyt krótko opisane, ale wówczas gdy każdej z 7 dróg poświęcono by więcej miejsca nie byłoby już „niepozornej książeczki” ponadto większe byłyby już trudności np. z noszeniem jej ze sobą. Ma to więc swoje plusy i minusy.

                Reasumując „7dróg do relaksacji” może nie wyczerpuje tematu nawet tych wspomnianych dróg, ale może być pierwszym krokiem do poszukiwań tego co najlepiej na nas działa. Ważne jest też, że nie mamy tu do czynienia z suchą teorią lecz również z przykładowymi ćwiczeniami do danej techniki. Mnie osobiście przyjemnie się tę książkę czytało, udało mi się poznać m.in. kilka podstawowych informacji o autohipnozie więc czas na czytanie nie był stracony. W skali od 0 do 5 oceniam tę książkę na 4 za jej prostotę, konkret. Piątki nie stawiam bo czegoś wybitnego tu nie było, ale chwilami nawet było ciekawie.


Pozdrawiam,

Airi


P.S. recenzja ta pierwotnie została opublikowana na Ezoforum (http://www.ezoforum.pl/recenzje/79463-sensus-mateusz-karbowski-siedem-drog-do-relaksacji-naucz-sie-jak-pokonac-stres.html#post610890)

Komentarze

  1. Hej, w dzisiejszych czasach nie łatwo jest żyć bez stesu. Ciekawe ,że w jednej książce jest aż 7 różnych dróg do relaksacji. Ja myślałem ,że tylko muzyką lub dźwięki można się zrelaksować podczas np siedzenia na wygodnym fotelu.
    Pozdrawiam Seniram;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, stres stał się czymś powszechnym... niestety... i od czasu kiedy pisałeś ten komentarz niewiele się zmieniło choć więcej się o nim mówi ;)

      Swoją drogą dziękuję za komentarz :> (trochę spóźnione, ale co tam ;))

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów o Mistycznym Tarocie Marzyciela :)