Mateusz Grzesiak „100happydays czyli jak się robi szczęście
w 100 dni”
„100happydays”
to nie jest cienka pozycja, do tego w grubej oprawie, co może niektórych
czytelników onieśmielać. Jednak gdy zajrzy się do jej wnętrza można zauważyć,
że nie jest to aż taki straszny objętościowo wytwór ludzki jak mogło się na
początku wydawać.