Recenzja. Joanna Wrycza – Bekier „Magia słów”
Joanna Wrycza – Bekier „Magia słów. Jak pisać teksty, które porwą tłumy”
Ahoj przygodo,
W
tym wypadku witaj przygodo z pisaniem. „Magia słów” to książka, z której można
czerpać różne wskazówki na temat tego jak pisać. Poprzez co osiągniemy
upragniony efekt, a przynajmniej tak jest to ukazane.
Nie
chcąc czy nie wierząc w skuteczność kursów dotyczących pisania można wybrać
jeszcze jedną opcję. A mianowicie zajrzeć do tejże publikacji.
Duża
część społeczeństwa coś tam pisze. Czy to jakieś wiersze czy piosenki albo coś
z prozy. W czasach internetu stały się popularne również różne blogi. Jak to zostało
ukazane w tej pozycji każdy kto coś pisze, „zajmuje się pisaniem” jest
pisarzem. I właśnie dla różnych pisarzy przeznaczona jest ta książka.
„Magia
słów” ukazuje w jaki sposób nasze słowa, tekst wpływa na odbiorcę. Jak może je on
odebrać. I bardzo prawdopodobne jest właśnie, że w taki sposób je odbierze, tak
jak zostało tu nadmienione.
Rozdziały
tejże publikacji zostały nazwane w następujący sposób:
- Przejdź do konkretów,
- Ożyw tekst,
- Lekcja Iana Fleminga,
- Eksponuj to co ważne,
- Zaciekawiaj od pierwszego zdania,
- Pozbądź się słów – śmieci,
- Lekcja Ernesta Hemingwaya,
- Nie bój się długiego zdania,
- Opowiedz historię,
- Lekcja braci Grimm,
- Pokazuj, nie opisuj,
- Graj na emocjach,
- Buduj napięcie,
- Lekcja Agathy Christie,
- Maluj słowami,
- Pobudzaj zmysły,
- Lekcja van Gogha,
- Przemów własnym głosem.
Z samego tego spisu można już co nie
co podejrzewać co zastanie się wewnątrz „Magii słów”.
Książka
ta bardzo mnie zainteresowała. Jestem w trakcie analizowania i przyswajania jej
treści. Bo co innego przeczytać a co innego zastosować coś w swoim życiu.
Myślę, że zajrzę do niej nie raz. Choć może nie wszystkie rady zastosuję.
Zauważyć
można od czasu do czasu nazwijmy to małe błędy w druku. A mianowicie chociażby
brak spacji między wyrazami czy powtórzenie słowa/wyrazu w liście dynamicznych czasowników
w administracji. Mogło by tych uchybień nie być. No ale cóż, tam nie ma błędów
gdzie się nic nie robi ;)
Sama
autorka, jak możemy przeczytać na tylnej części okładki, jest doktorem nauk
humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. Do tego absolwentką filologii
polskiej i filologii germańskiej. Wydaje się więc, że posiada wiedzę na
poruszane tu tematy.
Reasumując
nie jest to zła książka, może się podobać. Mnie osobiście motywuje do pisania i
pracowania nad swoimi „wytworami”. Do tego zawiera kilka ciekawych wskazówek,
które można później podczas pisania stosować.
Życzę przyjemnej lektury oraz udanych
„podróży” pisarskich ;)
Airi
Czytając rozdziały tej książkizatytułowanej "Magia słów", na Twoim blogu, mogę powiedzieć że dla mnie brzmią one jak wskazówki i kierunki, co robić aby lepiej,łatwiej napisać treści do określonych odbiorców. Pozdrawiam,Seniram:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń