Kilka słów o „Pride and Prejudice”, Jane Austen
Jane Austen „Pride and Prejudice” Vintage Classics Library
„Duma
i uprzedzenie”… chyba każdy choć raz słyszał o takim wytworze czy to o książce,
filmie czy miniserialu. Mój wybór na coraz dłuższe jesienne wieczory.
Zacznijmy
od książki.
Ma 368 stron. Prawie 400 stron po angielsku
– to już jest plus dla osób uczących się języka bądź nie chcących stracić z nim
kontaktu 😉.
Książkę czytało mi się przyjemniej
niż „Emmę” (link do wpisu). I choć widziałam opinie niektórych osób, że im się
dłużyła lektura to dla mnie była to tylko przyjemność. 😊
W razie by ktoś nie znał historii to
tak w wielkim skrócie by nie psuć przyjemności: jest rodzina, która nie ma
syna. Dom więc po śmierci głowy rodziny – ojca przejdzie na kuzyna (Pan
Collins). Jedynym wyjściem dla zapewnienia przyszłości dla córek jest dobre zamążpójście
o czym ciągle pamięta Pani Bennet. Okazja trafia się, gdy w okolice przyjeżdża
Pan Bingley (wraz z siostrami, jedna z nich z mężem oraz Pan Darcy –
przyjaciel). Spodobała mu się najstarsza z sióstr – Jane. Z czasem zaś druga z
sióstr – Elizabeth staje się obiektem zainteresowania Pana Darcy, ten próbuje
jednak tym pojawiającym się uczuciom nie wygrać (z różnych względów).
Elizabeth po pierwszym spotkaniu nie
ma najlepszego zdania o Panu Darcy, ono jeszcze się pogarsza po usłyszeniu
historii znajomości Pana Darcy z Wickham’em, którą usłyszała od tego drugiego.
Jednak to on okazuje się być inny niż pierwotnie się wydawało i pierwsze wrażenie
zarówno w przypadku jednego i drugiego może zmylić nie jedną osobę. Nie od razu
wiadomo który z nich to ‘ten dobry’, a który ‘ten zły’.
Nie będę Wam zdradzać szczegółów i psuć
lektury 😉… w każdym razie rodzina Elizabeth nie uwolni się od Wickham’a. By nie
było skandalu uda się go przekonać do ślubu z jedną z dziewcząt z domu Bennet.
A sama Elizabeth po lepszym poznaniu Pana Darcy zmieni o nim zdanie. Także po
pewnych perturbacjach Pan Bingley wróci w okolice, gdzie mieszkają panny Bennet.
A Pan Collins? Też znajdzie to czego szukał…żonę.
Wersje filmowe.
Jedną z ekranizacji i odwołania się
do wytworu Jane Austen jest film, w którym postać Elizabeth Bennet wcieliła się
Keira Knightley. Choć ma on swoje dobre strony mnie bardziej do gustu przypadł
miniserial gdzie Colin Firth wcielił się w rolę Pana Darcy a Jennifer Ehle w
rolę Elizabeth zaś Crispin Bonham-Carter wystąpił jako Pan Bingley.
Pozdrawiam serdecznie,
Airi
P.S. W poradniku psychologicznym „Ja,
my, oni”(2/2019, tom 34) wspomina się Jane Austen w artykule „Stworzeni do
wielkości” (wspominałam o magazynie tu)
Lubię tę książkę, miniserial też
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziękuję za komentarz