kilka słów o „Mówili, że jestem zbyt wrażliwa" (F. Bosco)
Federica Bosco „Mówili, że jestem zbyt wrażliwa. Dla tych, co za dużo myślą i za bardzo się przejmują”
Hiperwrażliwość…
brzmi jak pojęcie z książek fantasy, prawda? Jednak to cecha charakteru realnych
ludzi. A książka, której autorką jest Federica Bosco jest właśnie o takich
ludziach.
„Mówili, że jestem zbyt
wrażliwa” to książka dla osób, które chociaż podejrzewają, że mogą być
hiperwrażliwi (np. czują się nierozumiani, inni, jakby posługiwali się zupełnie
innym językiem, ich mózg pracuje na wysokich obrotach). Pomocna może być także
dla rodziców dzieci z tą cechą (prawdopodobnie i oni ją mają bo, z tego co
zostało tu wskazane, to cecha dziedziczna) a także nauczycieli (hiperwrażliwe
dziecko inaczej się uczy, przeważa prawa półkula mózgu).
Książka składa się z
dwóch głównych działów: „Była sobie raz hiperwrażliwa dziewczynka” oraz „Przewodnik
przetrwania dla osób hiperwrażliwych”. Czcionka czytelna. Przyjemna okładka, aż
chce się ją dotykać. Przejeżdżając po niej dłonią czuć jej miękkość i delikatność,
działa na zmysły - zmysł dotyku.
W dużej mierze autorka
odwołuje się do własnych doświadczeń, także tych z dzieciństwa. Nawiązuje jednak także do prac Elaine Aron, która badała osoby wysoko wrażliwe. W
publikacji można znaleźć także cytaty np. z książki „Jak mniej myśleć” (Christel
Petitcollin), „Wenn die Haut zu dünn ist” (Rolf Sellin) czy „Trop inteligent
pour être heureux?” (Jeanne Siaud – Facchin).
Wspomina się w publikacji
o: Wewnętrznym Krytyku, Obrońcy – Prześladowcy, Niewiniątku, jodze, medytacji, mindfulness. Ukazana
jest ważność odpoczynku (w tym snu), unikania używek. Dotyka się tematów
związanych z samooceną, pewnością siebie a także niebezpieczeństwem przyciągania
narcyzów. W treści znaleźć możemy więc odniesienia do dzieciństwa, związków,
codziennych działań i nawyków.
Tytuł oryginału: „Mi
dicevano che ero troppo sensibile”.
Przekład: Natalia Mętrak – Ruda. Copyright oryginału z 2018 roku, wydania polskiego
z 2020 roku.
+ podjęty temat,
+ odniesienie zarazem do
doświadczeń autorki jak i prac na temat hiperwrażliwości,
+ kilka zdań też od osoby
bliskiej dla osoby hieperwrażliwej
- mogłoby być jeszcze więcej
wskazówek, odniesień do badań
Reasumując „Mówili, że jestem
zbyt wrażliwa” to ważna pozycja. Może nie doskonała, ale dobra i poruszająca
ważny temat. Osoby o wysokiej wrażliwości nie są chore. To po prostu cecha
charakteru, z którą należy nauczyć się żyć… a także, z którą przychodzi się nauczyć żyć osobom jej najbliższym.
Pozdrawiam,
Airi
Może być ciekawa zgodnie z tym opisem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
UsuńCzegoś takiego szukałam
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i cieszę się, że znalazłaś to czego szukałaś :)
Usuń