Kilka słów o „Luz i tak nie będę idealna”
Tatiana Mindewicz – Puacz „Luz i tak nie będę idealna”
To pierwsza
książka Tatiany Mindewicz – Puacz. W 2018 roku wydała drugą. Ale zacznijmy od
początku, czyli „Luz i tak nie będę idealna”.
Wydawnictwo Agora
Warszawa 2017
Pozycja ma
około 230 stronic, przy czym napisana jest naprawę dużą czcionką, a na
niektórych kartkach jest też wybrany cytat na całą stronicę (który znajduje się
także w tekście). Na cóż, przynajmniej nikt nie napisze, że czcionka była za
mała 😉. Swobodnie
się więc czyta, choć aż tak duża czcionka może być też uznana za spory
mankament. Gdy pierwszy raz wertowałam książkę zdziwiłam się na widok takiej jej
wielkości, ale później przywykłam. W tekście zastosowano również pogrubienia
czy punktory.
Okładka…
przynajmniej wiadomo kto jest autorem publikacji. Jeśli ktoś nie zna autorki po
imieniu i nazwisku a z widzenia tak (np. z małego ekranu, z pewnego programu),
to ta okładka przyciągnie takiego potencjalnego czytelnika. Jak dla mnie… nie
będzie to moja ulubiona okłada.
Urzekł mnie
tytuł i to on w głównej mierze spowodował, że zajrzałam do środka i zaczęłam
czytać „Luz i tak nie będę idealna”. Czasami tak wiele wymagamy od siebie,
nawet nieosiągalnego.
No ale to
nie te rzeczy są tu najważniejsze tylko treść. A ta jak i sam pomysł na książkę
są ciekawe. Zaprezentowane są tu historie różnych kobiet w tym Tatiany
Mindewicz – Puacz (czyli autorki). Myślę, że dużym plusem jest nie tylko
odniesienie do życia różnych kobiet, ale także właśnie samej autorki. Są tu też
komentarze do tych wycinków z życia co też jest plusem.
Przez
pewien czas zastanawiałam się czy spotkam jakieś ćwiczenia… i w końcu prawie na
samym końcu publikacji ich się doczekałam. Znajdują się one w części
podrozdziału „Strefa mocy i strefa frustracji” (za nim są już tylko „Moje
inspiracje” oraz „Podziękowania”).
Oprócz więc
własnych przemyśleń dotyczących prezentowanych historii i odniesienia ich do
własnego życia odnaleźć też możemy pewne ćwiczenia. Gdy odnajdziemy wzorce,
które nami kierują, zbadamy źródło (bez obarczania kogokolwiek winą) możemy
zacząć nad nimi pracować. Przyjrzeć się im i jeśli chcemy zmienić.
Nie ma tu
gotowych rozwiązań, bo i trudno ogólne dla każdego i do każdej sytuacji je stworzyć.
Nie wymagajmy nieosiągalnego (także od innych). Nie w tym tkwi siła pozycji.
+ historie
kobiet
- pewnym
minusem jest okładka (przynajmniej dla mnie), czcionka, brakuje mi w pozycji
czegoś co mogłoby wskazywać nie tylko na ciekawą pozycję ale też i dobrą,
bardzo dobrą
Gdy ktoś
kompletnie nie radzi sobie chociażby w temacie pewności siebie może to być
pierwszy krok, ale tylko pierwszy. Nie jest to też książka dla „każdej”
kobiety, niektóre wyciągną z niej więcej inne niewiele (nawet jak każda ma
problem z pewnością siebie).
Może pomóc
obrać kierunek pracy nad sobą, ale nie daje recept czy dużej liczby wskazówek
jak go osiągnąć. Bardziej inspiracja niż przewodnik.
Czuć
pozytywną energię. Historie dają do myślenia. Nie ma tu obwiniania kogokolwiek.
Ciekawym podejściem jest bycie „wystarczająco dobrym”. Na koniec są też pewne
ćwiczenia, ale mimo wszystko nie jestem pewna czy będzie to dobra książka dla
każdej kobiety w każdym wieku. Po prostu chyba czegoś takiego nie ma, ale publikacja
do osiągnięcia tego się nie zbliża. Nie oznacza to, że nie może ona być pomocna
😊.
Tak czy
inaczej pozycja ma swoje atuty. Przyjemnie się czyta, daje do myślenia i pomaga
w pracy nad sobą. Może pojawić się „klik” w naszej głowie, zaświecić się lampka
i wówczas możemy zacząć inaczej postępować bądź być bardziej uważnymi w tym jak
się zachowujemy i znaleźć źródło takiego a nie innego radzenia sobie w pewnych
sytuacjach. Warto docenić co już osiągnęłyśmy, a pewne „presje” mogły pojawić
się dawno temu, nawet w niespodziewanych dla nas samych sytuacjach.
Nikt nie
jest idealny, my też nie. I to jest w zupełności normalne i w porządku.
Podobnie ta publikacja bo i takich po prostu nie ma. Gdyby można było stworzyć
jeden wzór do pracy nad pewnymi zagadnieniami dla każdego pewnie już dawno
takie coś byłoby stworzone.
Powodzenia
w pracy nad sobą.
Pozdrawiam,
Airi
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)