kilka słów o "Włoszki. Czego mogą nas nauczyć?" (G. Contestabile)


Gabriella Contestabile „Włoszki. Czego mogą nas nauczyć?"


            „Włoszki” to pozycja mająca swoje dobre strony. Osobiście jednak trochę się na niej zawiodłam. Dzisiaj więc zarówno o tej pozycji jak i tytułach bardziej lub mniej wprowadzających w błąd.

EDIT, Edytowano 19.09.2023
Za drugim podejściem moje odczucia były inne. To co zakładałam, że będzie w pozycji zniknęło z mojej głowy i po prostu oddałam się lekturze. To był strzał w 10 bo odnalazłam w tej książce wiele wartościowych rzeczy. Wiele tematów mnie zainteresowało i kto wie może za jakiś przeczytam ją po raz trzeci... 


            Z wielką ciekawością zajrzałam do publikacji. Spodobał mi się jej wygląd. Czarno – białe zdjęcia, cytaty, użycie żółtego koloru. Okładka też jest przyciągająca. Zapowiadała się ciekawa lektura… przynajmniej tego się spodziewałam po tytule i wyglądzie… no i te cytaty…
Niestety, to był jeden z tych przypadków, gdzie tytuł może wyprowadzić (bardziej lub mniej) na manowce. Bywa promowane by tytułem zaciekawić czytelnika i przyciągnąć go ukazując, że w środku znajdzie to czego chce a odnaleźć tam ma to czego szuka a o czym nie wie… Nie jestem fanką tej koncepcji. W tym wypadku może nie różni się tytuł od zawartości diametralnie… ale pozostało mi małe rozczarowanie.

            Pozycja zgodnie z tytułem powinna być o Włoszkach. Jest zaś bardziej o wspomnieniach autorki wraz z różnymi innymi historiami… To tu nie jest najistotniejsze. Nie ważne ile jest fikcji w tej prawdzie 😉. To książka o tym jak na włoszki patrzy autorka, jakie ma wspomnienia, odczucia. Trochę też znaleźć tu można o historii, w tym historii mody. Co jest akurat fajnym elementem. Nie mając dużej wiedzy na ten temat "przez przypadek" nijako można znaleźć ciekawe informacje, które mogą zachęcić do dalszych poszukiwań w tym zakresie.

            Jak dla mnie za dużo tu indywidualnego podejścia. Wspomnień, przeżyć, poglądów związanych z Włoszkami, Włochami, jedzeniem, ubraniami, tym co włoskie… Szukałam w niej trochę czegoś innego. Czegoś innego oczekiwałam… i się trochę zawiodłam… . Jednak im bardziej o niej myślę w oderwaniu od mojego nastawienia i tego czego 'chciałam' to tym bardziej ją doceniam. Inne emocje zaczynają się pojawiać...

            Gdyby tytuł był inny, np. „Moje spojrzenie na Włoszki. Czego mogą nas nauczyć?” pewnie od samego początku zupełnie inaczej podeszłabym do lektury. Mogłabym ją pochwalić za użyty język, „smaczne” opisy, detale. Mogłaby się zastanawiać nad używanymi włoskimi wyrazami (z jednej strony przybliżenie języka, z drugiej czy aby nie za wiele?). Trudno… na początku byłam zmieszana... zaliczyłam nawet pozycję jako jeden z większych zawodów tego roku… Z czasem jednak stwierdziłam, że choć się zawiodłam to pozycja sama w sobie ma sporo atutów. Nie zasługuje na miano 'złej' czy 'nieciekawej'. Można ją nawet nazwać inspirującą. Mały niesmak jednak pozostał.

Przełożyła: Dorota Dziewońska. Wydawnictwo Literackie. 33 numerowane rozdziały, około 320 stron. Tytuł oryginału: „Sass, Smarts, and Stilettos. How Italian Women Make the Ordinary, Extraordinary” (Och... jakże on właściwie określa to co znajduje się wewnątrz pozycji 💕 i jeśli czegoś takiego szukacie jak najbardziej polecam - jak włoskie kobiety przekształcają rzeczy zwykłe w niezwykłe, dodałabym jeszcze, że to indywidualne podejście do tego tematu autorki). 
Copyright polskiego wydania z 2020 r.

Pozdrawiam,
Airi

Powodzenia w życiowych poszukiwaniach 🐾

EDIT 19.09.2023 r.
Pozycja jest ładnie i starannie wykonana. Okładka jest miła w dotyku i zaprasza do środka.
W książce znajdziemy informacje o włoszkach oczami autorki, i to zarazem o włoszkach mieszkających we Włoszech jak i tych które wyemigrowały. Gabriella Contestabile opowiada swoją historię, ale pomiędzy osobistymi opowieściami przemyca bardzo ciekawe wątki jak np. początki działalności Christiana Diora (marka Dior jest obecnie znana i ceniona na całym świecie), o różnych sukienkach noszonych przez Audrey Hepburn, o przedsiębiorstwie prowadzonym przez Brunello Cucinelli czy o tym co robiła Sophia Loren czekając na "wyniki" Osckarów .
Wielobarwna publikacja odnosząca się zarazem do świata mody, filmu, biznesu jak i osobistych doświadczeń autorki.
Airi

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów o Mistycznym Tarocie Marzyciela :)