Recenzja. M. Trzaskowska „Jesteś wartościowa!”


Małgorzata Trzaskowska „Jesteś wartościowa! 10 tygodniowy trening doceniania siebie”


                        Poczucie własnej wartości to rzecz bardzo ważna. Nie pomaga przecenianie siebie, ale także niedostateczne docenianie powoduje różne problemy. Można przypuszczać (z pewną dozą pewności), że Małgorzata Trzaskowska stworzyła swoje dzieło „Jesteś wartościowa!” by chociaż zmniejszyć ilość tych drugich.


            Informacje ogólne + budowa. Książka z 2019 roku. Na tylnej okładce odnaleźć można zdjęcie autorki. Publikacja składa się z 10 – ciu rozdziałów przedstawiających poszczególne tygodnie (w końcu zgodnie z tytułem to 10 tygodniowy trening 😉). Do tego Wstęp i Zakończenie. Rozdziały składają się z teorii, historii kobiet i ćwiczeń, wraz z niewielkim miejscem na notatki. Brak bibliografii czy przypisów dolnych. Sam Wstęp „zachęca” do dalszej lektury poprzez pokazanie przykładu samej autorki (Małgorzata Trzaskowska).

            Trafiłam na mały błąd w druku… ale tyci tyci 😉. Nie przeszkadzający mocno w lekturze.

            Głównymi zagadnieniami są: poczucie własnej wartości, wiara we własne siły, docenienie siebie. Tematy ważne i coraz częściej poruszane z różnych perspektyw. Warto jednak o ważnej zasadzie pamiętać, a dokładniej o złotym środku (właściwa samoocena bez przeceniania czy niedoceniania siebie).
Wspomina się tutaj o zmianach przekonań, krytyku wewnętrznym a także mocnych i słabych stronach (pomocna ich znajomość). Publikacja bardziej skierowana dla kobiet… (skłaniają ku temu m.in. sformułowania typu: „zachęcam abyś zapisywała”).

            Autorka zaprasza do: „Próbowania, doświadczania, sprawdzania” tego co zostało zaprezentowane w publikacji. Pomocne mogą się okazać miejsca na refleksje na końcach rozdziałów. Zmiana nie zadzieje się sama – czy skorzystamy z tego co prezentuje pozycja czy nie to to stwierdzenie pozostaje prawdziwe.

           Refleksje. Do niektórych prezentowanych treści warto podejść z dystansem. Łatwo można „wpaść w pułapkę”, przesadzić. Stwierdzić coś w rodzaju.. ‘ok. Skoro ubieranie się skromnie i w neutralne kolory ma świadczyć o mojej małej wierze w siebie to od dzisiaj będę się ubierać tylko w mini i w bluzki z dużym dekoltem, najlepiej w krzykliwych odcieniach’. Warto się zastanowić co robimy bo my tak lubimy a co wynika z tego, że czujemy się niepewnie w swojej własnej skórze. Publikacja składnia również do refleksji jak traktujemy samych siebie.

+ podjęcie ważnej tematyki, ćwiczenia
- trzeba uważać by nie popaść w przesadę -> ze skrajności w skrajność

            Mam mieszane uczucia co do tej książki. Ma swoje walory, ale też trzeba uważać by nie popaść ze skrajności w skrajność, nie docierając do setna sprawy – problemu. W czasie lektury włączały mi się w głowie lampki, ‘uważaj’ bądź ‘czy aby na pewno to dobra droga’. To pogłębiało jeszcze moje mieszane uczucia co do wytworu Małgorzaty Trzaskowskiej.

            Reasumując publikacja może być dobrym punktem wyjścia do przypatrzenia się samemu sobie, swoim zachowaniom, potrzebom i temu co jest dla nas najważniejsze (bądź ważne w danym okresie życia czytelnika). Skłania do przemyśleń nad pytaniami: Czy żyjemy w zgodzie z sobą? A może kierują nami lęki? Może pomimo różnych zwycięstw ich nie widzimy tylko skupiamy się na potknięciach (nawet tych najmniejszych)?
Jednocześnie warto uważać, by nie dojść do… dość radykalnych wniosków (np. że jest się wartościowym tylko wtedy, gdy jest się głośnym, nie przestrzega się zasad etykiety).
Ważne wydaje się więc wsłuchanie w siebie (czy robimy coś by się przypodobać, czy robimy coś bo to jest zgodne z nami). I do tego również namawia w publikacji sama autorka za co zasługuje na ukłon 😉.

Pozdrawiam,
Airi


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów o Mistycznym Tarocie Marzyciela :)

Recenzja. Jego Świętobliwość Dalajlama "O Współczuciu"