Recenzja. M. Rantanen „Kalsarikänni"
Miska Rantanen „Kalsarikänni. Sztuka relaksu po fińsku”
Tytułowe
kalsarikänni (według tego co przedstawia autor) to specyficzny sposób spędzania
wolnego czasu, relaksu w Finlandii. Do różnych aspektów tego zjawiska odnoszą
się poszczególne rozdziały książki.
„Sztuka
relaksu po fińsku” to publikacja w twardej oprawie, kolorowa od pierwszej
kartki. Do tego ma swoją wstążkę – zakładkę. Użyto sporej, czytelnej czcionki
(ale jej wielkość nie razi w oczy). Pozycja zawiera także wykresy i ilustracje.
Tytuł
oryginału: „Kalsarikänni: suomalainen opas hyvään elämään”. Tłumaczyła
Katarzyna Aniszewska. Copyright oryginału z 2018 roku, polskiego wydania z 2019
r. Pozycja rozpoczyna się Dedykacją i Spisem treści. Składa się z 18
rozdziałów, do tego z Prologu i Podziękowania. Całość teksu zajmuje około 174
stron. Wydana została przez: Helion S.A., Sensus.
Książka o dość specyficznym sposobie spędzania wolnego czasu, o czymś co stało się nie tylko relaksem, ale swoistą filozofią. Jednak nie dla każdego odbiorcy, nie każdemu spodoba się ta pozycja (z różnych względów). Nie da się jednak nie zauważyć, że
publikacja przedstawia kalsarikänni dość dogłębnie. Do tego posługuje się np. wynikami
badań. Trudno odmówić starań autora by jak najlepiej przedstawić temat. Ale
właśnie przez samo to czym kalsarikänni jest może „odepchnąć” czytelnika od
tego w miarę solidnie wykonanego wytworu. Osobiście nie stanę się fanką tego
sposobu, ani tej książki. Raczej do niej nie powrócę…. choć warto wiedzieć czego
dotyczy to zagadnienie.
Wspomina
się tu również o lagom (Szwecja, Norwegia), pojęcie tłumaczone jako „umiar”,
„równowaga”, „życie w sam raz”, wysuwanie na pierwszy plan etosu „dobrego
człowieka”. A także o hygge (Dania) czyli zanurzeniu w nastroju, unikaniu pośpiechu, cieszeniu chwilą. Poprzez wstępne odniesienie do nich autor
przeszedł do kalsarikänni (Finlandia), czyli „picia w gaciach”-> picia
alkoholu w samej bieliźnie.
Celem
opisywanego relaksu po fińsku jest (według tego co jest prezentowane w
publikacji) osiągnięcie optymalnego wewnętrznego spokoju, radości życia,
wygody, równowagi i odprężenia. Ważna jest tu obecność. Spędzenie wieczoru w
sposób zaplanowany, bez wychodzenia z domu. Najczęściej jest to „dyscyplina”
indywidualna.
Pozycja
dla zaciekawionych powyższym opisem i Skandynawią (a przede wszystkim
Finlandią). Mnie nie przekonuje przede wszystkim taki sposób relaksu, ale sama
pozycja też mnie nie wciągnęła (pewnie ze względu na to pierwsze).
+ odniesienie do badań (np. o
najszczęśliwszych krajach na świecie), autor jest Finem więc raczej wie o czym
pisze ;)
- moje osobiste odczucia co do tego
sposobu relaksu, alkohol
Reasumując
książka dla wybranych. Nie każdego zaciekawi… szczególnie może nie przypaść do
gustu osobom nie pijącym w ogóle bądź niewiele alkoholu.
Pozdrawiam,
Airi
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)