Recenzja. Robert B. Dilts „Strategie Geniuszy, Myśl jak Freud, da Vinci i Tesla”
Robert B. Dilts „Strategie
Geniuszy, Myśl jak Freud, da Vinci i
Tesla”
„Strategie
Geniuszy” tym razem prezentują sposoby „myślenia” takich postaci jak Freud, da
Vinci a także Nikola Tesla. Temu pierwszemu poświęcając największą partię
książki, choć i w tej części znajdziemy odniesienie do przeprowadzonej przez
Frauda analizy Leonarda.
Publikacja
ta jest bodajże trzecim tomem „Strategii…” brak znajomości poprzednich tomów
nie jest jakoś strasznie odczuwalna, choć chwilami wspominanie, że dane
zagadnienie zostało dokładnie wyjaśnione w takim a takim tomie przy takiej a
takiej osobie może chwilami denerwować. Nie posiadając ich (tych tomów) i tak
nam to nic nie daje a pozostawia odczucie, że coś mogło nas ominąć. A dodatkowo
wydaje się być swoistą reklamą. Chcesz wiedzieć więcej, może lepiej zrozumieć
przedstawiane zagadnienia kup poprzedni tom. To może zniechęcać. Choć z drugiej
strony gdy pisze się ileś tomów dziwnie by było powielać omawiane już
zagadnienia.
Urozmaiceniem
treści są różne diagramy, przedstawienia graficzne równych zagadnień czy na
przykład „portret” Leonarda da Vinci. Co jest sporym plusem przy tejże pozycji.
Odnajdziemy tu również chociażby Słowniczek pojęć NPL a także Bibliografię.
Nie
jest to książka najłatwiejsza w odbiorze, znajdziemy tu różnorodne pojęcia,
które niektórym mogą wydać się „dziwne” jeśli już gdzieś czytelnik z nimi się
nie spotkał. Warto mieć jakąś wstępną różnoraką wiedzę zanim podejdzie się do
tej lektury. Choć niektóre zagadnienia bywają wytłumaczone jest to jednak zazwyczaj
dość lakoniczne przedstawienie. Dodatkowo zniechęcić może na przykład w części
dotyczącej Freuda odnoszenie różnych spraw do popędów seksualnych i tłumaczenie
nimi różnych sytuacji czy postaw. No ale cóż taki już urok tej postaci.
Reasumując
nie wszystkim się spodoba ta „Strategia geniuszy” (nie wiem jak poprzednie tomy
gdyż nie miałam z nimi jeszcze do czynienia). Powodem może być sposób tłumaczenia
różnych zagadnień czy używany język albo częste zmianki o popędach w treści
dotyczącej Freuda. Może to być ciekawa książka dla osób zorientowanych choć
trochę w sprawach związanych z NLP, bo ta dziedzina jest tu w sumie podstawą.
Zaciekawić może fanów Frauda, Tesli czy Leonarda choć i to niekoniecznie,
szczególnie jeśli ktoś chciałby więcej się dowiedzieć o Tesli a to stosunkowo
niewielka część książki.
Przyznam
szczerze, że gdy zmęczona podchodziłam do tej publikacji by przeczytać choć
kawałek po chwili ją odkładałam bo to nie było wówczas na mają głowę. Dużo
łatwiej mi się ją przyswajało gdy byłam wypoczęta czy chociaż na tyle miałam
sił by język mi się nie plątał przy niektórych zagadnieniach (bo przy dużym
zmęczeniu kilka razy mi się zdarzyło przeczytać coś nie tak jak należy i było „wrrr…wróć”
i musiałam jeszcze raz bliżej przyjrzeć się wyrazowi).
Nie
jest to więc zła pozycja, ale nie jest też łatwą do tego by za nią „nadążyć”.
Chwilami ciekawa, pomaga poszerzyć swoją znajomość tychże postaci, w innym miejscu
zaś może wydać się trochę zagmatwana. Tak jak pisałam może przypaść do gustu na
przykład „fanom” NLP lub komuś zaznajomionym z tą tematyką i lubiącą ją a przy
okazji chcących poznać strategie geniuszu wspomnianych postaci.
Pozdrawiam
Airi
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)