Recenzja. K. Bromberg „Slow Burn. Kropla drąży skałę”

K. Bromberg „Slow Burn. Kropla drąży skałę”


            „Slow Burn” to czwarta część serii „Driven”. Tytuł oryginału brzmi: „Slow Burn: A Driven Novel #4”. Przedstawiona jest tu historia Haddie i Becksa.


            Pozycję szybko się czyta i może wciągnąć. Być może nie jest to całkowicie „mój” typ książki, ale i tak się wciągnęłam. Zaczynając lekturę nie spodziewałam się, że tak ciężko przyjdzie mi się od niej „odkleić”. Ciężko było się zabrać za coś innego.

            Książka ma około 380 stron. Publikacja rozpoczyna się „Opiniami o powieściach K. Bromberg”, odnaleźć tu możemy również informację, że dzieło jest jedynie fikcją literacką. Znajduje się tu również „dodatkowy rozdział”, w którym przedstawiono jak główni bohaterowie tejże pozycji się poznali oraz fragment innej opowieści – swoista zapowiedź kolejnej części serii „Driven”.

            Pomimo braku znajomości poprzednich części serii zaskakująco dobrze czytało mi się tę publikację. Nie jest więc potrzebna znajomość innych części by zaprać się za „Slow Burn”. Nie jest to może książka z tego rodzaju by mnie fascynowała, ale innej kobiecie lubiącej romanse mogłabym o niej wspomnieć.

            Warto wspomnieć o przyciągającej okładce i czerwonej kolorystyce oprawy (różne odcienie tego koloru). Strony nie są rażąco białe. Czcionka czytelna i przejrzysta.

            Reasumując nie jest to zła pozycja. Z pewnością znajdzie swoich amatorów. Może wciągnąć i przyciągać ;) Może nie jest to książka dla każdego, nawet z płci żeńskiej, ale jak na tego typu pozycję jest dość dobrze napisana, lekko i przyjemnie. Szybko się ją czyta i łatwo może pomóc w spędzeniu wolnego czasu nie widząc nawet jak on upływa.

Pozdrawiam,

Airi

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kilka słów o Mistycznym Tarocie Marzyciela :)

Recenzja. Jego Świętobliwość Dalajlama "O Współczuciu"